poniedziałek, 18 stycznia 2016

Rozdział 15

Rozdział 15
Chłopaki zobaczyli w swoim apartamencie Lili.James nie wiedział co ma robić.Szybko opuścił apartament i poszedł do parku.
-Co mu się stało?Czy to moja wina?-Spytała Lili.
-Nie Lili.To nie jest twoja wina.-Uspokoił ją Kendall.
-Po prostu James musi trochę odpocząć.-Dodał Logan.
-To ja przyjdę innym razem.Pa.-Powiedziała Lili.
Lili poszła szukać Jamesa.Pierwszym miejscem jakie jej przyszło do głowy to był park.Zobaczyła tam Jamesa który siedział przy fontannie.Podeszła do niego.
-Hej James.Czy zrobiłam coś nie tak?
-Lili.Chodzi o to,że po naszym rozstaniu zrozumiałem,że jesteśmy sobie przeznaczeni.Kocham cię i to bardzo.I boli mnie to,że się spóźniłem.-Odrzekł James.
-James tylko ty wiesz,że jestem z Mattem.
-Wiem.
James poszedł do apartamentu.Lili poszła do samochodu.Nie biegła za nim.

W tym samym czasie Kendall zadzwonił do Megan.
M-Megan K-Kendall
M-Halo
K-Hej Megan.Może się spotkamy dziś w parku koło Palm Woods.
M-Ok.Za godzinę może być?
K-Jasne.Do zobaczenia.
M-Pa.
Do Kendalla dotarło,że zakochał się w Megan.Poszedł do łazienki i zaczął się szykować.
Godzinę Później
Kendall czekał już w parku na Megan.Po dwóch minutach zobaczył ją.Wyglądała pięknie.
-Hej Megan.
-Hej.
-Pięknie wyglądasz.
-Dziękuję.Ty też.
-Megan wiem,że nie znamy się za długo,ale kocham cię.Czy chcesz być moją dziewczyną.
-Oczywiście.-Krzyknęła dziewczyna.
Złapali się za ręce i poszli na spacer.

Carlos czekał w apartamencie na Alexe.Camille patrzyła sukienki ślubne.A Logan szukał jakiegoś mieszkania lub domku dla niego, Camille i ich maleństwa.Camille przypomniała sobie o USG.
-Kochanie.-Powiedziała.
-Tak?
-Dziś mamy jeszcze USG.
-O której?
-Za pół godziny.
-To choć skarbie.
Logan poszedł z Camille na parking.Oboje wsiedli do samochodu.Po dziesięciu minutach byli na miejscu.Na szczęście nie musieli czekać długo,bo kobieta która była przed nimi wyszła dużo wcześniej.USG trwało 15 minut.Okazało się,że Logan i Camille będą mieli córeczkę.Wyszli z budynku i wsiedli do samochodu.Pojechali pod Palm Woods i wrócili do apartamentu.
-Będę miał córeczkę.-Powiedział szczęśliwy całej gromadzie.
-Gratuluje.-Powiedział Carlos.
Logan nie wytrzymał i musiał wrzucić post na twittera.

Po paru minutach do apartamentu weszła zapłakana Alexa.
-Co się stało skarbie?-Spytał zmartwiony Carlos.
-On wrócił.Powiedziała zapłakana.
Carlos podszedł do niej i otulił ją ramieniem.
                                           ***
Logan i Camille będą mieli córeczkę.Ciekawe jak będzie miała na imię?I kto wrócił?Tego dowiecie się w następnym rozdziale.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz