wtorek, 26 stycznia 2016

Rozdział 18

Rozdział 18
Gdy Jamesowi przestała lecieć krew z nosa.Lili postanowiła,że musi się przejść i przemyśleć parę spraw.Domyślała się,że James poszedł do Matta.Było jej głupio,że zamiast wrócić do Jamesa była z jakimś palantem.Poszła do parku.

Logan i Camille pojechali na USG.A James,Kendall i Carlos poszli do Rocque Records.Alexa została sama w apartamencie.Siedziała na kanapie i czytała scenariusz do nowego filmu w którym gra.Nagle ktoś zapukał do drzwi.Alexa poszła otworzyć drzwi.Gdy zobaczyła kto stoi w drzwiach nogi jej zmiękły,a serce zaczęło walić jak oszalałe.W drzwiach stał Jason.Alexa była przerażona.Chciała zamknąć mu drzwi przed nosem.Ale on był szybszy i szybko wszedł do środka.Alexa chciała uciec,ale on złapał ją za nadgarstek.Próbowała się uwolnić,ale on był silniejszy.
-Pomocy!!!!-Krzyczała
-Zamknij się!
Nagle do apartamentu wszedł Carlos,Kendall i James.Carlos nie wytrzymał i rzucił się na Jasona.Jason w tej chwili pchnął Alexę na podłogę.Na szczęście Kendall był w pogotowiu i złapał Alexę.W tym czasie jak Kendall uspokajał przestraszoną Alexę.James próbował zabrać Carlosa od Jasona.
-Carlos już wystarczy.
-Nie.Nie pozwolę aby ktoś krzywdził moją ukochaną.
-Już ma cały rozwalony nos.
James podszedł i wziął Carlosa.Jason uciekł.A Carlos poszedł i usiadł obok Alexy.
-Skarbie nic ci nie jest?Zrobił ci coś?-Spytał zatroskany.
-Nic mi nie jest.Kendall mnie złapał.
-Idź skarbie do pokoju i poczytaj scenariusz,albo pójdź spać.Ok?
-Ok.
Gdy Alexa poszła.Carlos zwrócił się do chłopaków.
-Dzięki chłopaki,że mi pomogliście.
-Nie ma sprawy Los.Od tego są kumple.-Powiedział James.
                                            ***
To się porobiło.Do czego będzie zdolny Jason?I czy James wybierze się jeszcze raz do Matta?Tego dowiecie się w następnym rozdziale.

2 komentarze:

  1. Melduję, że połknęłam całość Waszego bloga wczoraj wieczorem. Sorki, jak pisałam tamten komentarz, nie pokapowałam się, że jest Was dwie. Nie wiem, czy chcecie takie bardziej szczegółowe komentarze do każdego rozdziału (to bardziej jeśli chodzi o przebieg fabuły), ale do tego musiałabym przeczytać to jeszcze raz na spokojnie, albo przynajmniej przejrzeć.
    To jest taka trochę drama. I drama nie w sensie, że było okropnie, tylko drama w sensie „telenowela dla młodzieży”. Tak to wygląda. Najpierw był jeden trójkącik, a potem z tego trójkącika zrobił się kwartet. Oni się wszyscy szybko kochają i odkochują. Dla mnie to się działo naprawdę szybko, bo przeczytałam to naraz. Ale piszcie dalej i się rozwijajcie. A co najważniejsze, czerpcie z tego przyjemność, dziewczyny, bo to coś wspaniałego.
    Widzę, że macie przerwę i ja radzę Wam ruszyć tyłki, bo czekam na ciąg dalszy. Trzymajcie się i do zobaczenia w 19 (oby) rozdziale.

    OdpowiedzUsuń